Posty

Guardian of the Future#1

Obraz
Guardian of the Future Rozdział I Jest rok 3031 pochodzę z tego roku i tu mieszkam, świat jest o wiele bardziej inny niż dotychczas. Ten świat jest inny, samochody latają, jest dużo nowych technologii i dużo nowych złoczyńców, a zwłaszcza jest jeden taki którego ścigamy już od dłuższego czasu i może w końcu uda nam się go złapać i postawić przed sądem. Mam chłopaka, wspaniałego, kochanego i na prawdę jest odważny, ochrania ludzi i ochrania przyszłość. Po prostu jest najlepszy Nazywam się Winter Anastasia Blackwood, mam 20 lat i jestem średniego wzrostu rudą dziewczyną o zielonych oczach, tak mam rude włosy no cóż... I jestem strażniczką Przyszłość inaczej Guardian Of The Future.  ................................................................ - Wiedziałam, że Ci się uda- Przyznałam zadowolona Stoję właśnie na balkonie o ile można nazwać to balkonem i opieram się o barierkę, a obok stoi mój chłopak, mój anioł stróż, moja jedyna nadzieja na dalsze i szczęśliwa życie - Kiedy to się skońc
 Hej! Wszystkim, przepraszam was, że tak długo mnie nie było, ale zwyczajnie nie miałam czasu...  Jednak teraz postaram się wstawiać rozdziały systematycznie.  Mogę wam powiedzieć, że napisałam nowe opowiadanie i jest ono na podstawie pewnego serialu który oglądałam w dzieciństwie, to był bardzo popularny serial i może niektórzy z was go znają, a jeśli nie to polecam sobie obejrzeć na CDA są wszystkie odcinki. Uważam, że ten serial jest jednym z najlepszych z całej tej serialowej serii. Uprzedzam tylko, że w moim opowiadaniu zmieniona jest nieco historia i dodana jest jedna bohaterka... O jakim serialu mówię? Może ktoś z was skojarzy podczas czytania mojego nowego opowiadania. Jeśli ktoś domyśli się z jakim serialem związana jest ta seria którą napisałam... Możecie śmiało napisać w komentarzu 

Przepraszam

Przepraszam, że nie było mnie tak długo, ale miałam problemy. Jest taka strona o nazwie SameQuizy, może niektórzy z was ją kojarzą, a może nie. Ale ja tam publikuję dokładnie te same opowiadania które wstawiam też tutaj. Jednak niestety musiałam usunąć swoje konto na tej stronie ponieważ zostałam zhejtowana przez dwie osoby, a właściwie przez jedną. Ja na prawdę nie rozumiem tego, dlaczego ludzie hejtują innych? Co im to daje?  Napiszę wprost i podam jej nazwę bo może ktoś z was ma konto na tej stronie i coś zaradzi bo moderatorzy tej strony sobie nic z tego nie robią. Ta użytkowniczka nazywa się @VanRose na tej stronie i powiem otwarcie. Ona jest złą osobą, bo ona i jej koleżanka @Mroczna-Patrycja zaczęły mnie atakować. Ta pierwsza zaczęła mnie wyzwać, obrażać, kpiła ze mnie i naśmiewała się oraz wypisywała różne kłamstwa i głupoty na mój temat ogólnie strasznie. Ta druga powiedziała mi wprost,że mi się należy i cieszy się,że usunęłam konto pomimo tego,że ja im nic nie zrobiłam

Son of the Devil#3

Obraz
Son of the Devil Rozdział III Michael: Chcąc czy nie musiałem pojechać na uczelnię i pojawić się na zajęciach bo inaczej by mnie wywalili, a zresztą nawet gdyby mnie wywalili to nic by się nie stało. Ja wszystko mam w małym palcu więc tak na prawdę te studia mi wiszą. Do tego przyczepiła się do mnie jakaś sztuczna lala o imieniu Diana czy jak jej tam, straszna dziewucha, ma na sobie tonę makijażu, twarz ma  taką jakby sobie czymś pryskała bo ciągle jej się błyszczy do tego jej fryzura... Obrzydliwa dziewczyna, chociaż wątpię czy takie coś można nazwać dziewczyną. Na szczęście ja nie jestem jak inni i nie zwracam na nią uwagi co zapewne doprowadza ją do szału,a mnie to śmieszy i mam z tego ubaw. Jestem właśnie na uczelni gdzie jest przerwa od zajęć,a ja mam ostatnie zajęcia. Siedzę na krześle na korytarzu,a w japie mam gumę cynamonową i przeglądam Facebooka na mym iPhonie. W wyszukiwarkę wpisuję imię Eleny i już po chwili znajduję jej profil. Klikam
Wybaczcie, że tak długo nic nie wstawiałam, ale miałam bardzo dużo na głowie. W pracy są różne wydarzenia i problemy związane z organizacją itd.  Do tego mam dużo spraw prywatnych i czasami nie mam czasu nawet usiąść na chwilę... Jedna teraz trochę jest spokojniej i wstawię nowy rozdział oraz niedługo wstawię nowe opowiadanie. Zachęcam do czytania😉

Son of the Devil#2

Obraz
Son of the Devil Rozdział II W poprzedniej części: Szłam przez park do domu, tak można dojść do mojego domu idąc parkiem, ale rano już nie, bo po co iść rano na pieszo skoro ma się prawie,że pod nosem metro? I w dodatku można pojechać dwa przystanki dalej i tylko przejść po schodach i już się jest na uczelni? Nie widzę problemu. Jednak miałam wrażenie,że ktoś mnie śledzi więc przyśpieszyłam kroku, żeby jak najszybciej znaleźć się pod moim apartamentowcem. Już chciałam przejść obok zaułka gdy nagle na mojej drodze stanęli dwaj mężczyźni... Nowa część: - A co taka młoda dziewczyna robi sama w parku o tej porze?- Zapytał jeden z nich Ja się nie odezwałam tylko próbowałam ich wyminąć jednak drugi złapał mnie za rękę i pociągnął mnie w zaułek po czym przyparł mnie do ściany - Zostaw mnie w spokoju ty oblechu!- Krzyknęłam - Uuu, niegrzeczna. Lubię takie,a ty?- Zwrócił się do tego drugiego - Ja jeszcze bardziej - No to się zabawimy-

Daughter of church of Night#3

Obraz
Rozdział III Co trochę zasnęłam to ponownie się budziłam. Kurwa czy ten palant musi mnie nawet w snach nawiedzać? Czego on ode mnie chce? Ale nie to było najgorsze, najgorsze było to,że tej nocy śnił mi się jakiś dziwny koszmar " Byłam w jakimś budynku, nie wiem co to za miejsce,ale na pewno jest tu dziwnie i jakoś znajomo? Zobaczyłam jakieś drzwi więc postanowiłam sprawdzić co za nimi jest, szłam w miarę cicho bo nie bardzo wiedziałam czy jestem tutaj sama czy ktoś jeszcze jest. Gdy podeszłam już do drzwi złapałam za klamkę i otworzyłam je,ale ku mojemu zaskoczeniu nic tam nie było - Mam jakieś zwidy? - Zapytałam samą siebie Jednak po chwili poczułam,że ktoś za mną stoi, czułam jego albo jej wzrok na moich plecach. Po woli odwróciłam się i to kogo zobaczyłam zmutowało mnie w ziemię albo podłogę. Na przeciwko mnie stał Ren ten blaszak jak to ja na niego mówię tyle,że był jakiś dziwny bo patrzył się na mnie jak zahipnotyzowany - Nie! Ciebie nie ma, nie możesz m