No dobra...

Przyszła pora na wstawienie czegoś nowego i to będzie pierwsza część serii którą niedawno napisałam...

Demon Hunters


Rozdział I

Demony, piekło, szatan- Każdy słyszał te opowieści, wszyscy myślą, że to tylko bajki i historie Science - Fiction. Ale nie to nie są bajki, to nie są historie z filmów... To wszystko jest prawdą. Demony chodzą po ziemi, przybierają postać człowieka i udają normalnych ludzi, są to potwory które nie mają duszy ani serca, są paskudne i obrzydliwe.

Na szczęście są ludzie którzy zwalczają i zabijają takie potwory, to są łowcy demonów, specjalnie wyszkoleni ludzie ( głównie młodzi) którzy tropią i zabijają raz na zawsze demony i inne potwory, ale głównie demony. Łowcy demonów to ludzie którzy żyją niemal wiecznie, są nieśmiertelni, mają niezwykłe zdolności. Potrafią wytropić demona z nawet najmniejszej odległości, mają doskonały wzrok, mają magię i znają niemal wszystkie sztuki walki. Innymi słowy są niepokonani i jedyni w sobie.

Dwójka najlepszych łowców demonów to pewien chłopak i dziewczyna, mówią o nich para wybuchowa. On jest silny, szybki i potrafi świetnie czarować, a ona doskonale posługuje się bronią białą i palną oraz umie doskonale walczyć.


Szkocja rok. 2016


Po polanie biegnie chłopak, jest szybki jak błyskawica, a za nim biegnie dziewczyna która także jest bardzo szybka


- Biegnij bo Ci ucieknie!- Krzyczy

- Przecież biegnę!


Oboje gonią demona który próbuje im uciec jednak nie z nimi takie numery. Chłopak po sekundzie rzuca się na demona po czym zaczyna go dusić i próbuje zabić, ale ta kreatura nie daję za wygraną. W końcu on przewraca demona na trawę i zaczyna go okładać specjalną kostką mosiężną, a wiadomo demony nienawidzą jak się je biję takimi przedmiotami...


Trwało to zbyt długo...


- Dalej pośpiesz się, nie mam całego dnia- Dała mu do zrozumienia

- Może tak łaskawie mi pomożesz? To cholerstwo nie daje się zabić

- O nie, to twój demon i to ty go zabijasz pamiętasz?- Przypomniała mu


On się spojrzał na nią z pogardą


- Nienawidzę Cię- Przyznał 


Jednak demon wykorzystał jego nieuwagę i złapał go za rękę po czym rzucił się na niego, chłopak odparł atak i już po chwili unieruchomił demona. Stuknął dłońmi i miał zamiar włączył komunikator jednak nic się nie stało.


- O cholera- Przyznała


Hansel bo tak ma na imię jej partner dostał furii, gdy jakiś demon zepsuje mu coś ( magia) to on dostaje po prostu szału i tak też teraz się stało


- Bestia zepsuła mi komunikator- Zdziwił się jednak po chwili odwrócił się i zaczął iść w stronę demona który był unieruchomiony

- Ty potworze!!!!!- Ryknął- Uszkodziłeś mi moją magię komunikacyjną!!!!- Wrzasnął, a potem włączył tryb ( Bestia Hansela)


- Masz przesrane, to był ulubiona magiczna rzecz mojego partnera- Te słowa skierowała w stronę demona


Odwróciła się,żeby na to nie patrzeć bo to na prawdę był obrzydliwy widok. Miała na myśli to jak bardzo demon rozzłościł Hansela który jak się porządnie wkurzy to może posunąć się do bardzo złych rzeczy.

Wyjęła swego smartphone'a  i zaczęłam przeglądać Internet oraz czytać informację i przeglądać ich stronę, a w międzyczasie słyszałam padalce które leciały z ust jej partnera oraz to jak bardzo on się wkurzył bo po prostu znęcał się nad tym demonem. Nie żeby jej było szkoda, ale zasłużył na karę. Demon nie Hansel


- Wow!- Krzyknęła- Stworzyli nowe stroje dla nas- Powiedziała podekscytowana


Nadal stała tyłem do tego co robił Hansel bo jeśli on zabija jakiegoś demona i do tego wpadnie w furię to jest to po prostu istna rzeź. Po chwili jednak zrobiło się cicho, dziewczyna się odwróciła i zobaczyła ,że po demonie nie ma ani śladu za to Hansel był cały brudny

- Już lepiej?- Zapytała go

- Z chęcią bym załatwił jeszcze jednego demona- Przyznał

- Będziesz miał nie jedną okazję jeszcze, nowe stroje są dla nas

- Super, zamów mi 100 sztuk- Powiedział po czym poszedł w stronę naszego pojazdu

Ona się popatrzyła na niego z niedowierzaniem po czym poszła w jego stronę i wsiadła do pojazdu którym przylecieli.

***

Wrócili do ich bazy albo kościoła albo nie akademii? Różnie się mówi na to miejsce

- Kara! Pozwól na chwilę- Zawołał ją Hunter

- Coś się stało?- Zapytała go

- Jak wam poszło z tym demonem?

- Dobrze, Hansel trochę świrował, ale ostatecznie zabiliśmy go

- To dobrze, ale ja nie o tym. Mam dla was zadanie- Powiedział

- Znowu? Czy nie ma innych od tej roboty? Tylko ja i Hansel?- Zapytała bo ją to denerwowało

- Wy jesteście najlepsi- Przyznał

Ona na te słowa pokręciła głową z niedowierzaniem

- Co to za zadanie?

- Musicie polecieć do Berlina tam musicie udać się na cmentarz inwalidów i sprawdzić czy żaden grób nie został otwarty, a potem musicie udać się do Pfauen Insel i przegonić stamtąd demona ducha który się tam kryje- Wyjaśnił

- Co? Mamy się szlajać po jakimś zamku, żeby wywabić ducha?

- Tak, ale to nie wszystko

- A co jeszcze?

- Gdy załatwicie sprawę w Berlinie polecicie do Filadelfii i udacie się do zamkniętego i niedziałającego od dawna zakładu karnego Eastern State Penitentiary i zajmiecie się tamtymi nieproszonymi gośćmi- Wyjaśnił

- O matko!- Westchnęła

- Powiedz Hanselowi

- Jasne

Poszła do pokoju Hansela skąd dochodziły dźwięki telewizora, weszła do środka i zobaczyła jak on trzyma nogi na biurku,a sam ze znudzeniem ogląda jakiś horror

- Pakuj się, lecimy do Berlina- Powiedziała do niego rzucając mu torbę

- Co?- Zdziwił się

- Gówno, pakuj się lecimy do Berlina

- Ja nigdzie nie lecę

- Lecisz

- Bo ty tak mówisz?

- Bo Hunter tak mówi

- Nie prawda

- Nie wierzysz mi? Zapytaj się go

Ten od razu zerwał się i poszedł do Huntera zapewne, ja przez ten czas rozejrzałam się po jego pokoju. Był tu taki porządek,że aż za bardzo jak u pedanta

Hansel:

Dopiero co wróciliśmy ze Szkocji, walczyłem z demonem który popsuł mi mój magiczny komunikator. A Hunter wysyła mnie do Berlina no kurwa!!


- Hunter!- Krzyknął na niego

- Hansel widzę,że Kara już Ci powiedziała o waszej wycieczce?

- Nie polecę do Berlina

- Polecisz, bo macie zadanie do wykonania

- Dlaczego ty nic nie robisz co? Tylko siedzisz w murach tej akademii i zbijasz bąki- Zarzucił mu

- Robię dużo więcej niż ty. A może mam Ci przypomnieć jak to ostatnio przez Ciebie demon wyleciał w świat i mało co nie doszło do katastrofy?- Zaczął mu przypominać

- Miałem wszystko pod kontrolą

- Akurat- Zakpił ze mnie

- Po co mamy lecieć do Berlina?- Zapytał go

- Mówiłem Karze już po co

- Ale ja chcę usłyszeć to od Ciebie

- Polecicie do Berlina,żeby potem udać się na cmentarz inwalidów i sprawdzić czy żaden z grobów nie został otwarty, a potem gdy się uporacie z Berlinem polecicie do Filadelfii i pojedziecie do Pfuen Insel, tam jest...- Nie dał mu dokończyć

- Zamknięty od wieków zakład karny Eastern State Penitentiary i niech zgadnę mamy wytępić stamtąd demony duchy?- Zapytał

- Wszystko rozumiesz, więc życzę powodzenia
.................................................

Spakowaliśmy się, oraz spakowaliśmy odpowiednią broń. Weszliśmy na pokład odrzutowca. Hansel wsiadł na miejsce pilota, a Kara usiadła obok

- Pamiętajcie, cmentarz to nic w porównaniu z tym co was czeka w tym zakładzie- Uprzedził nas Hunter

- Z gorszymi rzeczami walczyliśmy- Dałem mu do zrozumienia

- Uważajcie na siebie- Powiedział i wyszedł z odrzutowca

  Włączyłem silnik po czym wystartowaliśmy i polecieliśmy w stronę Berlina. Oj czuję,że zapowiada się niezła zabawa.

.......................................................
...............................

Tak oto prezentuje się rozdział I mojej opowieści
............................
Pamiętajcie to jest historia wymyślona przeze mnie więc to nie jest real ani żaden film czy serial, tylko i wyłącznie wymyślone wszystko jest przeze mnie.
Szkocja rok. 2016

Po polanie biegnie chłopak, jest szybki jak błyskawica, a za nim biegnie dziewczyna która także jest bardzo szybka

- Biegnij bo Ci ucieknie!- Krzyczy

- Przecież biegnę!

Oboje gonią demona który próbuje im uciec jednak nie z nimi takie numery. Chłopak po sekundzie rzuca się na demona po czym zaczyna go dusić i próbuje zabić, ale ta kreatura nie daję za wygraną. W końcu on przewraca demona na trawę i zaczyna go okładać specjalną kostką mosiężną, a wiadomo demony nienawidzą jak się je biję takimi przedmiotami...

Trwało to zbyt długo

- Dalej pośpiesz się, nie mam całego dnia- Dałam mu do zrozumienia

- Może tak łaskawie mi pomożesz? To cholerstwo nie daje się zabić

- O nie, to twój demon i to ty go zabijasz pamiętasz?- Przypomniałam mu

On się spojrzał na mnie z pogardą

- Nienawidzę Cię- Przyznał się

Jednak demon wykorzystał jego nieuwagę i złapał go za rękę po czym rzucił się na niego,jednak chłopak oparł atak i już po chwili unieruchomił demona. Stuknął dłońmi i miał zamiar włączył komunikator jednak nic się nie stało.

- O cholera- Przyznałam

Hansel bo tak ma na imię mój partner dostał furii, gdy jakiś demon zepsuje mu coś ( magia) to on dostaje po prostu szału i tak też teraz się stało

- Bestia zepsuła mi komunikator- Zdziwił się jednak po chwili odwrócił się i zaczął iść w stronę demona który był unieruchomiony

- Ty potworze!!!!!- Ryknął- Uszkodziłeś mi moją magię komunikacyjną!!!!- Wrzasnął, a potem włączył tryb ( Bestia Hansela)

- Masz przesrane, to był ulubiona magiczna rzecz mojego partnera- Te słowa skierowałam w stronę demona

Odwróciłam się,żeby na to nie patrzeć bo to na prawdę był obrzydliwy widok. Mam na myśli to jak bardzo demon rozzłościł Hansela który jak się porządnie wkurzy to może posunąć się do bardzo złych rzeczy.

Wyjęłam swego smartphone'a  i zaczęłam przeglądać Internet oraz czytać informację i przeglądać naszą stronę, a w międzyczasie słyszałam padalce które leciały z ust mego partnera oraz to jak bardzo on się wkurzył bo po prostu znęcał się nad tym demonem. Nie żeby mi było szkoda, ale zasłużył na karę. Demon nie Hansel

- Wow!- Krzyknęłam- Stworzyli nowe stroje dla nas- Powiedziałam podekscytowana

Nadal stałam tyłem do tego co robił Hansel bo jeśli on zabija jakiegoś demona i do tego wpadnie w furię to jest to po prostu istna rzeź. Po chwili jednak zrobiło się cicho, ja się odwróciłam i spojrzałam,że po demonie nie ma ani śladu za to Hansel jest cały brudny

- Już lepiej?- Zapytałam go



Demony, piekło, szatan- Każdy słyszał te opowieści, wszyscy myślą, że to tylko bajki i historie Science - Fiction. Ale nie to nie są bajki, to nie są historie z filmów... To wszystko jest prawdą. Demony chodzą po ziemi, przybierają postać człowieka i udają normalnych ludzi, są to potwory które nie mają duszy ani serca, są paskudne i obrzydliwe.

Na szczęście są ludzie którzy zwalczają i zabijają takie potwory, to są łowcy demonów, specjalnie wyszkoleni ludzie ( głównie młodzi) którzy tropią i zabijają raz na zawsze demony i inne potwory, ale głównie demony. Łowcy demonów to ludzie którzy żyją niemal wiecznie, są nieśmiertelni, mają niezwykłe zdolności. Potrafią wytropić demona z nawet najmniejszej odległości, mają doskonały wzrok, mają magię i znają niemal wszystkie sztuki walki. Innymi słowy są niepokonani i jedyni w sobie.

Dwójka najlepszych łowców demonów to pewien chłopak i dziewczyna, mówią o nich para wybuchowa. On jest silny, szybki i potrafi świetnie czarować, a ona doskonale posługuje się bronią białą i palną oraz umie doskonale walczyć.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Demon Hunters#2

Son of the Devil#2

Daughter of church of Night#3